Translate

poniedziałek, 29 grudnia 2014

doceniam życie!

doceniam życie!

trudno mi jest uwierzyć, że teraz pod koniec roku 2014 tyle rzeczy złych się złożyło. niby można jakoś wytrzymać ale jednak strach i ból przejęły rolę. dopiero pewne wizyty w pewnych miejscach dają dużo do myślenia. teraz gdy siedzę przed laptopem i zastanawiając jak dożyje do urodzin to nie myślę o prezentach w sumie teraz tylko o jednym potrafię myśleć o zdrowiu, które jest najważniejsze. może przez głupotę mogę zaprzepaścić wiele momentów w moim życiu. plany na rok 2015 raczej pójdą w odstawkę. widzę jak teraz świat wygląda raczej nie jest różowy lecz czarno biały i widać może przez ten świat małe światełko. tym światełkiem jest wiara, nadzieja i miłość. strach przenika przeze mnie ale jest osoba, którą cenie, że jako jedyna nie odeszła. Dominik i rodzice.
 
teraz czas ogarnąć się i spełnić marzenia mimo wszystko!
 
 

 
 


sobota, 13 grudnia 2014

wskazówki zegara.

zegar się zatrzymał.

zupełnie nie mam pojęcia co się dzieje z moim blogiem. oczywiście jest moim marzeniem, ale widzę jak bardzo mało osób go czyta. nie za bardzo wiem co zrobić. usunąć bloga i może kiedyś wrócić.? święta już idą zapasem a ja nie czuje niczego. ostatnio nie jest za ciekawie, sama pogoda dobija mnie. a wchodząc tu zerkam na licznik i widzę że przez tydzień może 5 osób zagościło... co z blogiem zrobię tego nie wiem, jeśli nie zobaczę efektów pracę nad blogiem odłożę w czasie.
 
 
jak tytuł postu sam mówi za siebie. zegar się zatrzymał. a więc wzięłam się do roboty względem szkoły, rzeczy dla mnie ważnych i ważniejszych. ciężko jest wstać gdy potyka się przez szydzące śmiechy ludzi za twoimi plecami. ale zaraz docenić życie a nie się załamywać. a więc tak plany na nowy rok.? reko w Piekarach no i cudowna Praga. już plany są mniej więcej ustalone względem tych wyjazdów. no tak ale są jeszcze obowiązki :) a więc szczegółowo co zostawiam w pamięci z tego roku a co oczekuje z 2015 już nie długo. nowe plany. nowe marzenia. nowe cele. jak nie ja to kto.?! :D

poniedziałek, 8 grudnia 2014

święty zielony!

   ho, ho, ho! czyli święty zielony!

 
miną nam 6 grudzień wszystkim dobrze znany z światowego dnia Św. Mikołaja. zaraz ktoś może się zapytać święty zielony? a więc tak, wszyscy znają Mikołaja z barw czerwonych, i z dodatkami białego. ale jak tradycja mówi u nas w Młodzieży Misjonarskiej, że 6 grudnia obchodzimy Zielonego Mikołaja. zbieramy wtedy przez cały dzień na najbliższych niedzielnych mszach zbieramy pieniądze, dla małych dzieci, dla rodzin potrzebujących, na wigilię dla potrzebujących, która zawsze jest w tradycji Bazyliki Bydgoskiej. ale wracając do zielonego. w tym roku było zupełnie inaczej wiadomo, że piekło się ciasta, ciasteczka, pierniczki oraz kupowało kilogramy cukierków, by za każdy grosik można było dostać właśnie taką mała niespodziankę. ale tego roczny Mikołaj był inny... całą wspólnotą zebraliśmy się by przez cały dzień czekać na wszystkich pomocnych. nie tylko rozdawaliśmy pyszności, ale schola nasz pięknie grała i śpiewała, a dane osoby czyniły dane obowiązki czyli czytania i tak dalej, i dalej. udało się niesamowicie. opłacało się tyle trudu od wszystkich nie tylko dobre serducho i praca... ale również kreatywność w przebieraniu się a dowody na samym końcu. :)pamiętajcie, że wy też możecie kogoś uszczęśliwić podaruj mu miejsce przy wigilijnym stole, kupując zwykłą czekoladę dla biednego dziecka, wystarczy chcieć by dla kogoś te święta, ten grudzień, był piękniejszy. a więc na co czkasz.? rusz tyłek i działaj! tak nastrojowo aby było coraz bliżej święta... :)
 
 
 
wszyscy razem!
 
 
na samym końcu tego specjalnego postu chce podziękować tym, którzy są przy mnie teraz... oni wiedza dobrze o co chodzi kocham was moje słonka :)